środa, 13 marca 2013

Palette Miodowy Blond H8

Lubię farby Palette, bo zawsze uzyskuję dzięki nim kolor jaki mi się marzy. Tak było do poniedziałku, kiedy to zakupiłam farbę o nazwie Miodowy Blond w drogerii. Kobieta na opakowaniu miała taki ładny kolorek, że stwierdziłam: "czemu nie?".

Jak powinien wyglądać kolor:
Jak w rzeczywistości wygląda na mojej głowie:

Na zdjęciu jest nawet jaśniejszy... Włosy są matowe, bez żadnego, nawet najlżejszego połysku!!!
Co więcej, zwykle po farbach Palette nie miała większych problemów z doprowadzeniem włosów do ładu, ot wystarczyła dobra odżywka i po kilku dniach miałam włosy jak złoto. Zobaczymy jak będzie po tym malowaniu, bo jak na razie czuję że mam na głowie siano a nie włosy :(. Mam nadzieję, że moja niezawodna jak dotąd odżywka poradzi sobie z tym.

Zawiodłam się, oj zawiodłam na moim faworycie wśród farb do włosów :(.
W skali od 1 do 5 daję mu 0,5 i to tylko za całkiem fajny kolor.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz