Jest taka
piosenka... którą chyba dużo osób kojarzy, a która to przypomniała mi się podczas... malowania pazurków XD. To pewnie przez lakier, który dzisiaj chciałabym Wam przedstawić. Jest to soczysta zieleń - idealna na wiosnę, której się chyba nie doczekam, grr... A skoro nie mogę dostać słoneczka, zieleniejących się drzew i trawników, to chociaż pazurki sobie "zazielenię".
Ale bez dalszego klekotania. oto mój kolorek:
Czy narobiłam Wam smaka na pomarańcze? :) To akurat zdjęcie przypadkowe, po prostu miałam w ręku owoc a w drugim aparat... i tak jakoś wyszło.
W przyszłości, mam nadzieję najbliższej, chyba pokuszę się na inne kolorki Vollare :D
smaka na pomarańcze nie mam już o tej porze :D ale gdybyś jeszcze jedną warstwę pomalowała wyglądałby super :) ogólnie ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolorek fajny, taki shrekowy ;). Ale jedna warstwa to wg mnie zdecydowanie mało. Strasznie prześwituje ;)
OdpowiedzUsuńA właśnie, to minus tego lakieru, o którym zapomniałam wspomnieć. Bo widzicie, to właśnie są dwie warstwy.
UsuńFajny kolorek :) Ja też dziś pomalowałam pazurki na zielono ;)
OdpowiedzUsuń